Pani Lida Bamberska za TM [*]

Dziś opuściła nas Pani Lidia Bamberska (na zdjęciu z prawej w ciemnych włosach), wspaniała osoba, przyjaciółka, aktywna członkini stowarzyszenia (od początku jego istnienia), człowiek z sercem na dłoni. Choroba i śmierć zawsze jest bolesna, zwłaszcza gdy odchodzi osoba nam bliska. Wierzymy, że teraz cierpienie ją opuściło i szczęśliwa patrzy i wspiera nas z góry wraz ze swoimi pożegnanymi psami...
Moje psie niebo
Dokąd idą psy, gdy odchodzą? No bo jeśli nie idą do nieba, to przepraszam Cię, Panie Boże, mnie tam także iść nie potrzeba.
Ja poproszę na inny przystanek tam gdzie merda stado ogonów. Zrezygnuję z anielskich chórów tudzież innych nagród nieboskłonu.
W moim niebie będą miękkie sierści, nosy, łapy, ogony i kły W moim niebie będę znowu głaskać moje wszystkie pożegnane psy
Barbara Borzymowska